czwartek, 10 lipca 2014

Tell me what the fuck is wrong with me

Okej.
Muszę napisac coś, co jest mocno 4w5, bo już nie wytrzymuję.
Tak, muszę się trochę poużalac nad sobą, politowac, mimo, że 987878 osób ma gorszą sytuację, niż ja.
Pierwszy raz słuchanie muzyki nie sprawia ulgi.
Wiem, że jej tekst jest zgodny z prawdą.

Obudziłem się po raz kolejny spocony
Kolejny dzień został zmarnowany
W mojej hańbie
Znów utknąłem w swojej głowie
Czuję się, jakbym miał nigdy nie opuścić tego miejsca
Nie ma stąd ucieczki
Jestem swoim największym wrogiem

Poddałem się
Mam dosyć czucia
Nie masz nic do powiedzenia?
Zabierz to wszystko
Duszę się
Powiedz mi, co do cholery jest ze mną nie tak

Nie wiem, jak to znieść
Myślałem, że jestem skupiony, ale jestem przestraszony
Nie jestem przygotowany
Zapowietrzam się
Szukając nadziei w jakiś sposób, gdzieś
I nikomu nie zależy
Jestem swoim największym wrogiem

Poddałem się
Mam dosyć czucia
Nie masz nic do powiedzenia?
Zabierz to wszystko
Duszę się
Powiedz mi, co do cholery jest ze mną nie tak

Boże!

Uwolnij mnie z mojego nieszczęścia
Uwolnij mnie z mojego nieszczęścia
Uwolnij mnie z mojego...
Uwolnij mnie z mojego pierdolonego nieszczęścia!



Mimo, że staram się robic wszystko to, żeby było dobrze
Nigdy mi nie wychodzi.